Zadbaj o drzewo a wyda dobre owoce! Komentarz do Ewangelii na VIII niedzielę zwykłą (rok C) 02.03.2025 r.
Psychologia jako nauka ukształtowała się w XIX wieku. Wcześniej domeną jej dzisiejszych zainteresowań zajmowała się filozofia a przede wszystkim religia i duchowość. W dzisiejszej Ewangelii Chrystus zachęca nas byśmy zajrzeli w głąb siebie. Zaprasza by z brutalną wręcz autentycznością spojrzeć na swoje motywacje, autorytety, emocje i lęki. Jezus nie daje nam gotowych odpowiedzi na pytanie co jest grzechem albo jak należy zachować się w danej sytuacji, ale zaprasza nas do budowania fundamentów naszego człowieczeństwa.
Żeby dawać trzeba czerpać ☝
Wiemy to doskonale z życia. Do wykonania jakiejś pracy na przykład napraw hydraulicznych szukamy fachowca, kogoś kto się dobrze na tym zna, najlepiej gdyby prowadził firmę od dłuższego czasu i miał dużo doświadczenia. Także w szkole czy na studiach chcemy czerpać wiedzę od ludzi wykształconych w danym kierunku i najlepiej doświadczonych w nauczanej dziedzinie. To jest oczywiste żeby się czymś w życiu dzielić trzeba to najpierw posiadać, trzeba to najpierw zdobyć. Dlatego Jezus upomina dzisiaj aby dokonywaniu życiowych wyborów nie polegać na radach specjalistów od wszystkiego. Ile to razy podjęliśmy decyzje pod wpływem czyjegoś gadania a potem tego żałowaliśmy? Tymczasem Jezusowe nauki nie są gadaniną, są drogą szczęścia.
Belka i drzazga ☝
Niby to oczywiste, nie szukaj małych wad u innych kiedy sam masz wiele na sumieniu. Ale oprócz tego jest jeszcze kwestia naszych mechanizmów obronnych. Świadomość naszych wad, grzechów zaczyna nas mocno uwierać, to często szukamy pocieszenia w poniżaniu innych. “Nie jestem święty, Ale tamten czy tamta też ma dużo za uszami “. Próbujemy wyszukać w innych wad aby nie wypaść najgorzej, szukamy sobie odpowiedniego tła na którym nie będzie widać naszych niedoskonałości. Tyle że to droga donikąd, bo największe zwycięstwo to takie którym zmierzymy się ze swoim lenistwem gniewem, strachem, nałogami, trudnymi cechami charakteru. Nie zmienimy świata na lepsze wytykając innym wady, ale uczynimy go trochę lepszym pracując nad sobą.
Dobre drzewo rodzi dobry owoc ☝
Wedle jednej zasad duchowości, emocje nie podlegają ocenie moralnej. Nie oceniamy uczucia gniewu, namiętności, albo lenistwa, tylko oceniamy nasze czyny i decyzje podjęte pod wpływem tych emocji. Jeżeli w poniedziałek rano nie chce mi się iść do pracy, ale mimo wszystko podejmę ten trud i spełnia swoje obowiązki, to jest to małe zwycięstwo nad sobą. Emocje jednak wiele mówią o tym co jest we mnie. O tym czego mi w życiu brakuje, czego się boję, do czego jestem przywiązany. Emocje są owocem tego co jest we mnie, czym się karmię. Jeśli często wpadam w gniew może na co dzień żyje we frustracji i niezadowolenie? Jeżeli łatwo targają mną namiętności to albo brakuje mi miłości, albo uważam swoje życie za nudne i monotonne. Kiedy często zazdroszczę być może mam silne kompleksy. Warto popatrzeć na jakiej glebie rosnę. Bo w dużej mierze od tego czym się roślina odżywia, takie wydaje owoce.
Podsumowanie ☝
Jezus w dzisiejszej Ewangelii zaprasza nas do refleksji nad samym sobą, do tego aby nie bać się zajrzeć w głąb swojego charakteru swojej duszy i odpowiedzieć na trudne pytania. Na jakich autorytetach polegam Jak często zdarza mi się pouczać innych? Co moje emocje Mówią o mnie? Czym karmi swoją duszę w codzienności?
Pozdrawiam, ks. Arek - niebawem się Wam przedstawię :)
Komentarze
Prześlij komentarz