To jest mój Syn umiłowany! Komentarz do Ewangelii na II Niedzielę Wielkiego Postu


    Tradycyjnie w 2 Niedzielę wielkiego postu słyszymy fragment o przemienieniu Jezusa na Górze Tabor. Tradycja pochodzi od łacińskiego słowa traditio oddawać, przekazywać. Niestety kiedy otrzymujemy jakiś cenny przedmiot po przodkach, często nie wiemy jak z niego korzystać i staje się tylko ozdobą na półce a nie czymś praktycznym. Niestety z tradycjami chrześcijańskimi może być podobnie jeśli zatracimy istotę. Dzisiejszy opis przypomina co tą istotą ma być.


Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. 👆

    Najważniejsze wydarzenia w życiu Jezusa dokonują się w towarzystwie modlitwy. Cała działalność Pana Jezusa poprzedzona jest modlitwą i postęp na pustyni Co słyszeliśmy tydzień temu,  wielkie nauczanie Pana Jezusa poprzedzone jest nocą spędzoną na modlitwie,  podobnie wybór uczniów jest poprzedzony długą modlitwą. Można dużo mówić o wierze, Biblii, Kościele, ale bez modlitwy pełnej ufności i wiary będzie to tylko ciekawostka cywilizacyjna. To tak jakby posiposadaćać wielką wiedzę z ksiażek i internetu o restauracjach w warszawie, dużo o nich ale nigdy w żadnej nie jeść posiłku. To modlitwa dokonuje w nas przemiany.

Ukazali się oni w chwale 👆

    9 rozdział Ewangelii Łukasza to sinusoida gdzie Boża chwała przeplata się z krzyżem. Najpierw wielki cud rozmnożenia chleba  skutkujące wyznaniem Piotra że Chrystus jest Bogiem,  a zaraz po tym pierwsza zapowiedź męki. Następnie rozważany dziś fragment gdzie Chrystus pokazuje swoje bóstwo, aby zaraz potem dokonać drugiego zapowiedzi męki. Jezus w tym samym pokazuje że chwała to nie jest wyniosłość Potęga i cuda,  Ale to przede wszystkim służba poświęcenia aż po krzyż. Za każdym razem gdy uczniowie są pełni podziwu dla cudów które widzą,  Jezus im przypomina że jego misją jest zbawienie przez krzyż. Będąc chrześcijaninem trzeba krzyż pokochać trzeba się z nim pogodzić i nieść go każdego dnia. Nie ma chwały bez Krzyża.

 Postawimy trzy namioty 👆

    Piotr i zdaje się nie dostrzegać doniosłości tego wydarzenia, za to skupia się na tym co przyziemne, na namiotach. Kiedy zapomina się o modlitwie i zapomina o krzyżu wiara staje się często tylko tradycją. Wtedy następuje spłycenie ducha i ograniczenie wszystkiego do doczesności. Kościół zostaje sprowadzony tylko do organizacji społecznej,  sakramenty do rodzinnych uroczystości,  a święta do urlopu. Ślub czy pierwszą komunię ograniczamy jedynie do strojów,  sal i prezentów. Wielkanoc do wizyt u rodziny i góry jedzenia. Tylko że Jezus przyszedł nam dać życie wieczne, przemienić nas, przywrócić godność utraconą w raju. On nie umarł na krzyżu by stać się pretekstem do zabawy i objadania się.

To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie! 👆

    Pierwszy raz podobne słowa pojawiają się podczas chrztu w Jordanie gdy Duch Święty spoczywa na Chrystusie,  a głos z nieba mówi: To jest Mój Syn Umiłowany. Na scenie Przemienienia słyszymy To jest mój syn wybrany,  Jego Słuchajcie. Wielki Post ma nas prowadzić do głębi wiary. Chrześcijanin to nie ten który nie je mięsa w piątek, czy idzie z koszyczkiem w Wielką sobotę. Chrześcijanin to nawet nie ten który jest tzw. dobrym człowiekiem. To ten dla którego Syn Boży, jest umiłowany, jest wybrany i który Go słucha. Reszta czyli wierność tradycjom,  świętom, nawet moralne postępowanie, jest tego następstwem.

Podsumowanie 👆

Jezus zaprasza nas dziś do głębi, do pytania czym dla mnie jest chrześcijaństwo, tradycją, czy życiem. Zbiorem obyczajów i pretekstów do wolnych dni czy sposobem życia.Czym jest dla mnie modlitwa, czy ją rozwijam, czy tylko machinalnie odmawiam z przyzwyczajenia. A może wcale nie odmawiam. Czy w sakramentach, świętych widzę coś więcej niż otoczkę zewnętrzną? C robię żeby moją zażyłość pogłębić.

Pozdrawiam, ks. Arek

Komentarze